Wednesday, June 4, 2008

Universitas et libertas/

W użyciu plakatu Nieznalskiej do reklamowania imprez firmowanych przez UJ nic złego nie widzi prof. dr hab. Maria Flis, dziekan wydziału filozoficznego UJ, któremu podlega Katedra Porównawczych Studiów Cywilizacji, współorganizator panelu. - Jako uczony pozwalam sobie na to, by tu zachować daleko idącą ostrożność. Rozumiem, że dla niektórych osób ten plakat może wydawać się zbyt wyrazisty, natomiast są zapewne i tacy, którzy uważają, że oddaje on to, o co chodzi - powiedziała "Naszemu Dziennikowi". - Jako człowiek, który jest wolny światopoglądowo, daleka byłabym od przypisywania temu plakatowi intencji polegającej na tym, że miałby obrazić czyjekolwiek uczucia - stwierdziła. - Byłabym daleka od oceny, czy coś jest przesadzone czy nie. Proces twórczy polega na tym, że ocenia się to, co artysta przedstawia w kategoriach piękna. I to, co się jednemu wydaje bliższe piękna absolutnego, innemu wydaje się wręcz obrzydliwe. Takie są ludzkie kryteria oceny - dodała profesor Flis. Jak podkreśliła, UJ nie jest od uprawiania ideologii, ale uczelnią, która uczy o różnych ideologiach. - Hasło wprowadzone w 1968 roku przez Karola Estreichera jr "plus ratio quam vis" (więcej znaczy rozum niż siła) pokazuje, że na UJ jest miejsce na dyskusje na wszelkie tematy, również i takie, które są niewygodne z punktu widzenia ideologii dla różnych sił politycznych i religijnych w kraju - dodała.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20080604&id=po34.txt

No comments: