Władza normatywistów nie sięga dalej niż zasięg ich kompetencji służbowych lub możności wywierania bezpośredniego wpływu na decyzje.
Zdaje się, że nazwa "klub-kawiarnia", która miała być lepsza i bardziej poprawna niż rozpowszechniona
klubokawiarnia, tak przynajmniej pisał prof. Witold Doroszewski, istnieje tylko w pałacu Kazimierzowskim, siedzibie rektora Uniwersytetu Warszawskiego.
Będę wdzięczny za zdjęcie udowadniające istnienie jeszcze gdziekolwiek w Polsce klubów-kawiarń.
No comments:
Post a Comment