Monday, August 4, 2008

Gwara suwalska

[...]
W inscenizacji występują: Przeor, Barnaba, Joziak, Maniek, Diabeł.
Na scenę wychodzą dwaj chłopcy w suwalskich strojach ludowych. Witają publiczność.
Joziak i Maniek: Witamy Was dobre ludzi!
Maniek: Ledwo my tu do Was przyśli po tech kacarowach i mamorach.
Joziak: Pewnie myślita zacem my tu przyśli. Nie bojtasie, dokuki Wam nie narobim.
Maniek: Posłuchajta! Kiedyści te nase ziemi caluśkie byli zarośnięte wielgo pusco. W tech
lasach siedzieli bartniki, osacniki, rudniki. Mało jech tu było, tech ludziow. Poźniej
to zmieniłosie. Cemu? To ja wam powiem. Nie wiem cy wy wieta cy nie wieta, ze
na wigierskiem izierze kiedyści buł klaśtor - dzie terez kościoł stoi. Tamuj, za
wielgiem murem siedzieli kameduły. Joni nic nie gadali, tylo tęgo dumali. I bez to
byli straśnie bogate. Zakładali wioski, mieli siłka hutow i wsiego insego. Ale cemu
joni nie gadali, to ja nie mogie wymiarkować, moze bojelisie?
Joziak: Nu, zeli chtoren chlapnął językiem, to odraz dostawał śtorcowkie od przeora.
Maniek: A to cemu?
Joziak: Bo jon pewnie wiedział, ze chto siła językiem miele, mało robi.
Maniek: Tez prawda.............Wies Joziak cości mnie przypomniałosie, moj dziadek buł
śtraśnie fejny i naucuł mnie tekiego wiersycka o tech kamedułach. Było to jakości
tak:
,,Mięso, płeć biała dzie joni mieskajo
Miejsca nie majo.
Potrawy u niech kasa i jarzyna,
Ryby i frukta rzadsza to nowina.”
Joziak: A Boze moj, to co joni zerli? Tylo ryby, kapuste i kase? To tek jek u nas we Wielgiem
Poście.
Maniek: Nu prawda. Tek jek i my.
Joziak: Ale wies? Bez to, ze joni byli kiedyści głodne , to my mamy we Wigrach takie
cudaśne rybe, chtorna sieja nazywasie.
Maniek: A jek to być moze?
Joziak: Oj, lelak ty Maniek lelak. Ja to tek sobie miarkuje: zeli joni, te kameduły, nie zerli
mięsa, to byli straśnie głodne i złe.
Maniek: A wies, moze i tak było. Powiedajo, ze jenego dnia jech przeor w misce pocmerał
i nie zer. Znerwowałsie tez straśnie i odraz kazał przyrychtować takie jekieście
cudaśne rybe, znacysie sieje.
Joziak: Nu ty, Maniek, zeli joni nic nie gadali, to jek joni dogadywalisie? Roztołkuj ty mnie
co i jek.
Maniek: Nu durny ty. Joni pewnie pokazuwali sobie na migi. Miarkujes? Zeli jesce nie, to
obac.
[...]

http://www.wigry.win.pl/scenariusze/21.pdf

No comments:

Post a Comment