Najważniejsze, że teksty te zostały uczytelnione i przekazane, także częściowo objaśnione.
Co do przepisanej treÅ›ci – staraÅ‚em siÄ™ zachować oryginalnÄ… pisowniÄ™ i ortografiÄ™ tekstu, co przyznajÄ™, chwilami nastrÄ™czaÅ‚o przy jego korekcie nielichych kÅ‚opotów. Ograniczam siÄ™ do podania Czytelnikom i Czytelniczkom jedynie pierwszej części zeszytu R. XV, I – RozdziaÅ‚u A. „Spraw ogólnych narzecza Å›lÄ…skiego, jako jÄ™zyka polskiego.”, z jego siedmioma zamierzonymi podrozdziaÅ‚ami rzymskimi od I do VII tj. od punktów 1 do 113 z wyÅ‚Ä…czeniem punktów 78 do 81, traktujÄ…cych o „podobieÅ„stwie Å›lÄ…skiego z serbo-Å‚użyckiem jÄ™zykiem”, jako fragmentu o charakterze bardziej jÄ™zykoznawczym oraz rozdziałów V. Zapatrywania innych Polaków na gwarÄ™ Å›lÄ…skÄ… (p 89. – 91. nie istniejÄ…) oraz VI. ÅšlÄ…zacy a wÅ‚asny jÄ™zyk. (p. 92 – 99. nie istniejÄ…). Z koÅ„cowego ukÅ‚adu stron i ich ostatniej numeracji ołówkiem domyÅ›lam siÄ™, że Autor pragnÄ…Å‚ treść tych punktów skomasować w tym co zawarÅ‚ w jeszcze nie przeredagowanym rozdziale VII. Zdania ludzi wyksztaÅ‚conych i uczonych, gdyż sÄ… w nich zarówno opinie autorów rodem ze ÅšlÄ…ska jak i spoza, Niemców i Polaków.Czytajmy! LINK JESZCZE RAZ.
Jeszcze jedna, ważna rzecz – postanowiÅ‚em nie usuwać z tekstu fragmentów w rÄ™kopisie przekreÅ›lonych przez ks. PrzywarÄ™. Zamiast przekreÅ›lenia stosujÄ™ podkreÅ›lenie. Jest tam tyle osobistych uwag i przemyÅ›leÅ„ Autora, że zdecydowaÅ‚em siÄ™ je wÅ‚Ä…czyć.
No comments:
Post a Comment