Saturday, July 23, 2016

Facebook po śląsku! Społecznościowy sukces

Media obiegła wieść, że od 22 lipca 2016 r. ślōnskŏ gŏdka / ślōnsko godka / dialekt śląski / gwara śląska — jest na oficjalnej liście języków, których można używać na Facebooku. Tak, tak to zwykle wyglądało. Polskie media nie używają raczej pojęcia język śląski.
Bezwzględnie jest to pozytywna wiadomość. Istotne również było, że to tłumaczenie w znacznej mierze dokonało się „społecznościowo”, że wiele osób poświęciło swój czas, by ten projekt realizować.
Najważniejszy jest sam wydźwięk tego wydarzenia. Łączy się on z zasygnalizowanym na wstępie pojęciowym rozchwianiem, które dotyczy ortografii, gramatyki i doboru słownictwa w obrębie samej górnośląskiej wspólnoty komunikacyjnej oraz — co wielu działaniom dodaje energii lub ją odbiera, czyli braku uznania przez odpowiednie struktury państwowe w Polsce.
Uznanie gwary za język to nie ciekawostka, lecz zjawisko, które powinno wywołać rezonans także w świecie nauki i edukacji.
Tłumaczenie bardzo dużej ilości specyficznie ujętego słownictwa, częściowo technicznego, częściowo dotyczącego życia społecznego, reakcji, emocji itd. to ważny krok do standaryzacji stylistycznej kształtującego swoje nowe style i obszary użycia języka (górno)śląskiego. Jeśli przeważą innowacje, wyrównanie analogiczne, jeśli masa krytyczna różnic w stosunku do tradycyjnego terytorialnego śląskiego idiomu zostanie przekroczona, być może trzeba będzie mówić o języku nowogórnośląskim. W każdym razie o jego użyciu i kształcie zdecydowali jego użytkownicy. Sposób istnienia i normalizacji rysuje się nieco ambiwalentnie, ale chciałbym tu wyrazić ostrożny optymizm.
Ciekawe, czy da się sprawdzić, ile osób przełączyło menu Facebooka na śląski. To może być bardzo ciekawa informacja.


Na językowe analizy tłumaczeń i krytyki oraz pochwały poszczególnych rozwiązań przyjdzie czas. Dziś raczej warto świętować. Zatem: Mŏm to rŏd i beztōż: Przaja tymu.



No comments:

Post a Comment