Saturday, July 23, 2016

Najstarszy polski przekład Biblii

Jakże my się umiemy kłócić o wszystko. Czasem jednak zupełnie słusznie.

W dziele Ambasador polskości wydanym przed Światowymi Dniami Młodzieży przez MSZ, związany z 1050-leciem chrześcijaństwa w Polsce.
Na stronie 13 czytamy, że „ks. Jakub Wujek dokonał pierwszego przekładu Pisma Świętego na język polski”:

To jest oczywiście nie do obrony. A przykro jest polskim ewangelikom, bo 30 lat przed Nowym Testamentem Wujka (1594) ukazała się Biblia brzeska (1563). Ale i to nie był pierwszy przekład całej Biblii, bo za taki uchodzić może Biblia przełożona przez ks. Jana Leopolitę, wydana po raz pierwszy w roku 1561 (Biblia To iest. Kxięgi Stharego y Nowego Zakonu / na Polski ięzyk / z pilnośćią według Laćińskiey Bibliey od Kośćioła Krześćiańskiego powssechnego przyięthey / nowo wyłożona. Cum Gratia et Priuilegio. S. R. M., Kraków, Dziedzice Marka Szarfenberga, 1561, 2°.)
Sytuację naświetliła prof. Kalina Wojciechowska, której wypowiedź cytuję:
To oczywiście przekłamanie. Jeśli nie liczyć Biblii królowej Zofii, którą trudno uznać za przekład biblijny we współczesnym rozumieniu, bo w dużej mierze opierała się na pierwowzorze czeskim, to właściwie za pierwszy w pełni polski przekład Ewangelii, który wyznaczył wręcz trendy w sztuce tłumaczenia, można uznać tłumaczenie Stanisława Murzynowskiego z 1553 r. z ciekawymi rozwiązaniami nie tylko dynamicznymi, ale wręcz inkulturacyjnymi.

Drugim liczącym się przekładem jest Biblia brzeska z 1563 r., której przeciwnicy zarzucali zbyt mocne trzymanie się tekstu łacińskiego i francuskiego. W dobie postulatów, aby powrócić do języków oryginalnych, zarzut ten był w środowiskach protestanckich istotny, choć moim zdaniem krzywdzący dla tłumaczy. W kręgach rzymskokatolickich wciąż trzymano się kanonizowanej przez Sobór Trydencki Wulgaty. Biblia Leopolity – również starsza niż przekład Wujka – opierała się właśnie na Wulgacie, choć niezrewidowanej. Zanim w 1593 r. jezuita Jakub Wujek wydał swój Nowy Testament, funkcjonowały już mocno skonfesjonalizowane przekłady Szymona Budnego i Marcina Czechowica. Wszystkie te teksty poprzedziły „pierwszy polski przekład Pisma Św.”, który – i to trzeba też zaakcentować – nie był przekładem z języków oryginalnych, lecz przekładem z łaciny.

Był czas, gdy polszczyzna religijna była in statu nascendi. Trzeba jednak w podręcznikach umieszczać fakty, a nie zmityzowane narracje, choćby brzmiały krzepiąco.

No comments:

Post a Comment